Wikingowie wprawdzie nigdy nie dotarli na Teneryfę, ale gdyby im się to udało, prawdopodobnie przeżyliby podobną przygodę.
Przygoda zaczyna się od chwili wejścia na pokład statku Ragnarok, który prędko wyrusza na otwarte morze. Drewniany pokład, łopoczące na wietrze żagle i dziób w kształcie smoka nie pozostawiają wątpliwości, że to okręt Wikingów. Wystarczy wdziać szyszak oraz czako i wyruszyć na poszukiwanie grindwali oraz delfinów.
Warto mieć pod ręką aparat fotograficzny, żeby utrwalić te fascynujące stworzenia na tle wulkanu Teide. Po drodze będzie okazja, żeby opanować sztukę władania mieczem, obejrzeć prawdziwy pojedynek, a nawet wybić swoją własną monetę. Dla dorosłych zorganizowany zostanie konkurs picia piwa z rogu, a dla wszystkich przygotowany smaczny i obfity lunch z nieograniczoną ilością napojów z baru. Będzie ponadto mnóstwo czasu na pływanie i nurkowanie z rurką.